Quantcast
Channel: Świat Biega
Viewing all 13088 articles
Browse latest View live

Charytatywny Boston Marathon - znów rekord!

$
0
0

34 miliony, 291 tysięcy i 930 dolarów - to finalna kwota, jaką dla ponad 200 organizacji charytatywnych zebrali uczestnicy ostatniego, 121. Maratonu Bostońskiego. To rekordowa kwota w historii imprezy.

Zebrana kwota rośnie nieprzerwanie od 9 lat. W tym roku biegacze zebrali o 3,6 mln dolarów wyższa niż przed rokiem. 

W tym roku większość biegaczy wybrała tradycyjną ścieżkę - uzyskując numer startowy od organizacji partycypującej w danym programie charytatywnym, deklarowali określoną kwotę zbiórki. W oficjalnym programie organizatora - Boston Athletic Association’s Official Charity Program - zebrali 17,96 mln dolarów a w programie John Hancock’s Non-Profit Program - 12,3 mln dolarów. Pozostała kwota - 3,97 mln dolarów - wpłynęła na konto zbiórki z innych, pozaprogramowych źródeł, w tym z dobrowolnych wpłat. 

Najwięcej, bo aż 5 milionów, 662 tysiące i 736 dolarów zebrano dla Dana-Farber Cancer Institute. 

- Tak jak bieg ma ogromne znaczenie dla uczestników, tak wiele znaczy też dla społeczności, które go otaczają. Jesteśmy zaszczyceni tak szeroką hojnością biegaczy. Po raz kolejny mamy dowód na siłę społeczności. - mówi cytowany w komunikacie prasowym Tom Grilik z B.A.A. 

Przez 32 lata uczestnicy bostońskiego klasyka zebrali 297 mln dolarów. 

W Polsce bieganie charytatywne dopiero raczkuje. W ubiegłym roku w ramach acji #BiegamDobrze towarzyszącej 38. PZU Maratonowi Warszawskiemu 298 osób zebrało 230 tys. złotych. Pieniądze trafiły do sześciu organizacji partnerskich stołecznego maratonu

red.

źródło: B.A.A.A, Fundacja Maraton Warszawski



Grupa Biegowa CHTMO przestaje istnieć

$
0
0

Uspokajamy - tylko na papierze. Członkowie grupy z Chotomowa nie przestają biegać i celować w wysokie miejsca mazowieckich biegów, od teraz pod szyldem LKS Lotos Jabłonna.

Biegowe joint venture z gminy Jabłonna i Powiatu Legionowskiego to inicjatywa samej Grupy Biegowej CHTMO, która od 1 lipca staje się sekcją sportową Lotosu. Partnerstwo to szansa na rozwój i jeszcze większą integrację - podkreślają w GB CHTMO.

Formalna transformacja pieczętuje współpracę Lotosu Jabłonna i grupy Biegowej CHTMO, które od dwóch lat, wspólnie z Runners Team Jabłonna organizują cotygodniowy parkrun Jabłonna. To jedna z 44 lokalizacji cyklu. 

Grupa Biegowa CHTMO zawiązała się we wrześniu 2009 r. i wystartowała pod nazwą w I Bemowskim Biegu Przyjaźni w 2009. Pierwsze treningi w Lasach Chotomowskich odbyły się już w maju 2009 roku.

Biegaczom z Jabłonnej życzymy samych sukcesów!

red.

źródło: Gazeta Powiatowa


Dodatkowy nabór wniosków w programie „KLUB”

$
0
0

Minister Sportu i Turystyki Witold Bańka ogłosił dodatkowy nabór wniosków w ramach Rządowego Programu „KLUB”!

- Serdecznie zapraszam wszystkie małe i średnie kluby sportowe, aby spróbowały swoich sił w II naborze. Każdy ma szanse! – mówi minister Witold Bańka.

Rządowy Program „KLUB” to wsparcie małych i średnich klubów sportowych. Kluby jednosekcyjne mogą ubiegać się o jednorazowe dofinansowanie w wysokości 10 000 zł, a wielosekcyjne o dofinansowanie w wysokości 15 000 zł. W pierwszym naborze pozytywna wiadomość trafiła aż do 2030 klubów w całej Polsce!

Więcej informacji: TUTAJ

Aplikacje można składać do 14 lipca.

Informacji na temat Rządowego Programu "KLUB" udzielają pracownicy Departamentu Sportu dla Wszystkich pod numerami telefonów: (22) 24 43 214, 24 47 319, 24 47 348, 24 47 350, 24 43 165, 24 47 358, 24 43 188, 24 47 355, 24 47 302.

źródło: MSiT


Od piątku Mistrzostwa Świata w Londynie. Będziemy na miejscu!

$
0
0

W piątek 14 lipca rozpoczyna się święto lekkoatletyki, które potrwa z przerwą prawie miesiąc. Jako pierwsi do rywalizacji przystąpią zawodnicy niepełnosprawni.

W Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata IPC, transmitowanych na żywo w 20 krajach, weźmie udział 21 biegaczy z Polski. Wśród nich są światowi dominatorzy swoich dystansów.

Na 100 i 200m zobaczymy m.in. Michała Derusa. Sprinter, który podczas paraolimpiady w Rio wywalczył srebrny medal, ponownie spotka się ze swoimi brazylijskimi rywalami. We wrześniu ubiegłego roku walkę o paraolimpijski medal toczył z Ferreirą, który okazał się poza zasięgiem konkurencji i złoty medal igrzysk ozdobił rekordem świata. Drugi z rywali Nascimento wpadł wtedy na metę równo z naszym reprezentantem. Ostatecznie jednak ułamki sekund zdecydowały o przewadze Derusa. W Londynie polski sprinter będzie musiał ponownie stawić im czoła.

Medalistów z Rio będzie zresztą więcej. Na mistrzostwa świata wybiera się m.in. Barbara Niewiedział - mistrzyni paraolimpijska i rekordzistka świata na 1500m. - To jest mój dystans i nie zamierzam go nikomu oddać - powtarza przed każdymi zawodami Barbara Niewiedział, która z pewnością spróbuje zawalczyć o kolejne już mistrzostwo w swojej kolekcji.

Srebrną medalistką paraolimpijską jest również Alicja Fiodorow, która pobiegnie w Londynie na 100 i 200m. Wśród faworytów mistrzostw świata są także: Anna Trener Wierciak - zawodniczka, która z Rio wróciła z brązowym medalem w skoku w dal, ale w Londynie będzie rywalizowała z biegaczami, Daniel Pek - srebrny medalista z Rio na 1500m czy najlepiej znana biegaczom - amatorom Arleta Meloch, wygrywająca maratony uliczne.

Polscy lekkoatleci niepełnosprawni są światową potęgą i medali można spodziewać się także w konkurencjach technicznych.

23 lipca zakończą się zawody przeznaczone dla sportowców z niepełnosprawnościami. Po 11 dniach przerwy rozpoczną się Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata IAAF, które również zapowiadają się ciekawie, nie tylko ze względu na udział Polaków. Będą to ostatnie mistrzostwa Usaina Bolta. Do Londynu przyjadą największe gwiazdy lekkoatletycznego świata.

Jedne i drugie zawody będziemy dla Was relacjonować prosto ze Stadionu Olimpijskiego w Londynie!

IB


Iza Trzaskalska przed MŚ w Londynie: „Taktyki nie...”

$
0
0

Nieco ponad 20 dni zostało do rozpoczęcia Mistrzostw Świata w Londynie. Sprawdziliśmy jak wyglądają przygotowania Izabeli Trzaskalskiej do rywalizacji w mistrzowskim maratonie. Dla naszej reprezentantki będzie to debiut na imprezie tej rangi.

Zawodniczka AZS UMCS Lublin kwalifikację wywalczyła podczas tegorocznego Orlen Warsaw Marathon. Rywalizując wiosną na ulicach stolicy zajęła drugie miejsce z wynikiem 2:29:56, będąc najlepszą z Polek. Swój rekord życiowy poprawiła o ponad 5 minut. Przypomnijmy, że minimum PZLA wynosiło 2:30:45.

Do MŚ biegaczka przygotowuje się w Polsce. Za sobą ma już obóz w Wałczu. Teraz szlifuje formę w Szklarskiej Porębie. Przed Londynem czeka ją jeszcze jeden start w mistrzostwach Polski w Białymstoku.

– W Szklarskiej przebywać będę do 20 lipca. Wykonuje tu konkretną robotę pod maraton. Mamy tu dobre warunki. Treningi idą, odpukać, bardzo dobrze. Jeśli chodzi o jakiś wyjazd zagraniczny wraz z trenerem Jakubowskim, np. do Sankt Moritz, to nie dostaliśmy zgody, ale nie ubolewam nad tym. Lubie Szklarską Porębę i ona zawsze mi oddaje. Przed wiosennym maratonem też nigdzie nie byliśmy i jakoś daliśmy rade (śmiech). Przede mną jeszcze kilka jednostek treningowych i start w Mistrzostwach Polski na 5 000m. Skupiam się na razie nad tym – powiedziała nam Izabela Trzaskalska.

W tym roku po raz pierwszy w historii mistrzostw świata, zmagania kobiet i mężczyzn w maratonie rozegrane zostaną jednego dnia. Panie na trasę wyruszą o godzinie 14:00 czasu lokalnego.

– Bardziej "boje się” pogody, chociaż godzina startu faktycznie jest dziwna. Mężczyźni ruszają o 11:15 i myślę, że nie mają o wiele lepiej. Może jednak prognozy się nie sprawdzą. Natomiast jeżeli chodzi o mój plan i taktykę na mistrzostwa, to nie będę jej póki co zdradzać – mówi tajemniczo biegaczka.

Według portalu accuweather.com, w dniu maratonu mają być 22 stopnie. Prawdopodobieństwo opadów wynosi zaś 55%. Porywy wiatru mają sięgać do 67 km/h. Oczywiście, warunki bedą takie same dla wszystki biegaczek, ale mogą wpłynąć na wyniki.

Bieg maratoński MŚ zaplanowano na 6 sierpnia. Polskę reprezetnować bedzie jeszcze Katarzyna Kowalska. Minimum na imprezę wywalczyła jeszcze Iwona Bernardelli, ale nie wystartuje w Londynie. Biegaczka ma za sobą udział w majowych Wojskowych Mistrzostwach Świata w maratonie, gdzie zdobyła złoto.

Wśród mężczyzn żaden z zawodników nie wypełnił wskaźnika wynoszącego 2:11:45.

RZ

fot: Artur Czempas / arch. prywatne


Pobiegł maratony już w 134 krajach! Rekord!

$
0
0

Amerykanin Brent Weigner to prawdziwy biegowy obieżyświat. W niedzielę pobiegł na Białorusi, która była już 134 krajem jaki odwiedził z maratońską misją. To rekord globu.

67-latek z Cheyenne w stanie Wyoming biega maratony już 49 lat. Pierwszy przebiegł w wieku juz 18 lat, w 1968 r. Pierwszy zagraniczny start zaliczył sześć lat później, w Meksyku. Biegał na wszystkich siedmiu kontynentach, w tym na obu biegunach. Za najtrudniejszy uznaje Hilary Tenzing Everest Marathon, w którym... wygrał swoją kategorię wiekową. W Roma Marathon zwichnął obojczyk. 

Weigner chce odwiedzać kolejne kraje, choć żona, także bardzo aktywna kobieta, coraz mniej przychylnie patrzy na jego bieganie. Celuje w 160 maratonów. W krajach, w których nie rozgrywa się zorganizowanych maratonów, biega indywidualne. Właśnie w ten sposób został pierwszym organizatorem i uczestnikiem maratonu w St. Kitts & Nevis. W styczniu 2018 roku Weigner pobiegnie maraton na Turks i Caicos (terytorium zależne od Wielkiej Brytanii, w Ameryce Środkowej, na północ od Haiti).

Bieganie Brenta Weignera to swoista forma podziękowania za skuteczną walkę z nowotworem. Nie raz, nie dwa, a trzy razy przechodził terapie. - Bóg ciągle się do mnie uśmiecha i mogę dzielić się darem łaski i poświęcenia - mówi krótko. Podkreśla, że uwielbia biegać, i robi to z takich samych powodów jak ptaki śpiewają a ryby pływają.

Biegowe poczynania Brenta Weignera można śledzić TUTAJ.

red.

źródło: Runners World USA


[ZDJĘCIA] Piątka z Żeligowskim: Wzruszenia i sukcesy

$
0
0

59 biegaczy wzięło udział w Piątce z Żeligowskim, kolejnym biegu z serii Setka Stulecia. Zanim jednak biegacze ruszyli po swoje życiówki, przeżyli chwilę wzruszenia, gdy jedna z biegaczek wręczyła Januszowi Bukowskiemu nietypowy prezent. Przez 6 miesięcy haftowała obraz misternym ściegiem, by przekazać go Stowarzyszeniu „Dać Siebie Innym”.

– Czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałem. Nie wiem, jak teraz pobiegnę – powiedział poruszony gestem biegaczki Janusz Bukowski. Bez problemu pobiegła za to donatorka. Pięciokilometrowy dystans nie stanowi dla niej wyzwania.

– Codziennie chodzę do pracy i z pracy, a mam 7 km – wyjaśniła biegaczka, która nie chciała zdradzać swojego imienia.

Biegaczy wystartował Jan Marchewka - maratończyk, zwycięzca pierwszej edycji Biegu Niepodległości w Warszawie. Pod nieobecność lidera zawodów Wawrzyńca Pawskiego, imprezę zdominowali zawodnicy z Żurawski Running Team

– Dzisiaj moi zawodnicy mają powody do radości. Zajęli pierwsze i drugie miejsce. Wykorzystali świetne warunki. Dorota, koleżanka z naszego teamu poprawiła swoją życiówkę – cieszył się Jarosław Żórawski, na co dzień sędzia na biegach Setki Stulecia, który tym razem wystąpił w roli trenera i sam również wziął udział w biegu.

Najszybciej do mety przybiegł Daniel Żochowski

– O biegu dowiedziałem się od znajomego i pomyślałem, że to muszą fajne zawody. Warunki były świetne. Trasa mi się spodobała, organizacja także. Myślę, że będę brał udział w kolejnych biegach Setki Stulecia – powiedział zwycięzca.

Zwyciężczyni,„piątkami” Setki Stulecia zachwyciła się już dawno. Piątka z Kusocińskim zakończyła się dla niej zwycięstwem. Piątkę z Żeligowskim także ukończyła na najwyższym stopniu podium.

– Dzisiaj było trudniej niż poprzednio. Wilgotność powietrza dawała mi się we znaki, ale chyba z formy mogę być zadowolona. Na pewno pobiegnę w następnej „piątce” – powiedziała Anna Wojewódzka, której tradycyjnie kibicowała rodzina.

Po głównym biegu, chętni mogli wystartować jeszcze raz, by nadrobić zaległości z poprzednich odsłon imprezy. Jan Marchewka żadnych zaległości nie miał, ale udzieliła mu się atmosfera zawodów i również stanął na starcie.

– I tak miałem zrobić trening – mówił maratończyk, który bez wysiłku pokonał 5 km w ramach przygotowań do BMW Półmaratonu Praskiego.

IB


7. Bieg Fabrykanta szuka pacemakerów

$
0
0

– Poszukujemy biegaczy, którzy poprowadzą uczestników Łódzkiego biegu na następujące czasy: 40, 45, 50, 55, 60 minut – informuje Bartłomiej Sobecki organizator Biegu Fabrykanta

Wszystkie osoby, które zostaną pacemekerami otrzymają oprócz pakietu startowego m.in. pamiątkowe koszulki techniczne oraz upominki od partnerów biegu.

Biegacze, które chcą pomóc uczestnikom 7. Biegu Fabrykanta w uzyskaniu nowych „życiówek”, proszeni są o wypełnienie specjalnego formularza (TUTAJ).

7. Bieg Fabrykanta zaplanowano na 26 sierpnia. Impreza ma rangę Mistrzostw Polski Kobiet w biegu na 10 km. - Na dziś lista zgłoszeń zawiera już ponad 1000 zawodników – informuje Bartłomiej Sobecki.

7. Bieg Fabrykanta w festiwalowym KALENDARZU IMPREZ.

red. / org.



Rekordowe ściganie na Gutwinie [ZDJĘCIA]

$
0
0

Tegoroczny cykl biegów na Gutwinie, organizowany przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ostrowcu Św. osiągnął półmetek.

Trzecia runda piątej edycji MosirGutwinRun – Półmaraton i Maraton na raty okazał się pod wieloma względami rekordowy. Po pierwsze na starcie odnotowano rekordową liczbę uczestników w pięcioletniej historii imprezy, a po drugie na mecie osiągano rekordowe wyniki tegorocznego cyklu.

Trzecią tegoroczną próbę „Półmaratonu na raty” zaliczyło aż 126 osób. Niewiele do przekroczenia magicznej „setki” zabrakło również na dwukrotnie dłuższym dystansie, który ukończyło 98 osób. Do pełnej liczby niedzielnego ścigania na ostrowieckim Gutwinie należy doliczyć kilkanaście osób maszerujących na dystansie ok. 5 km z kijkami nordic walking oraz kilkadziesiąt dzieciaków, którzy rywalizowali w biegach na dystansie od 100 metrów do 1 kilometra.

Na mecie niespodzianek nie było. Wygrywali faworyci. Wśród mężczyzn kolejny dublet ustrzelił Sylwester Lepiarz (Wronów) – najlepszy w obu biegach, a wśród kobiet najlepsza znów okazała się niepokonana w tym roku – na 5 i 10 km – Kinga Kacuga (Bałtów). Wyniki osiągnięte przez Sylwestra Lepiarza okazały się jednocześnie najlepszymi osiągniętymi podczas MosirGutwinRun 2017.

Trzecia runda cyklu biegów przyniosła zmianę na czele Klasyfikacji Rodzinnej. Kolejny skuteczny szturm na czołowe lokaty, tym razem na tę najwyższą, przeprowadziło rodzeństwo Rogozińskich. Łukasz, Mateusz, Krzysztof, Paweł i Maria Rogozińscy okazali się zdecydowanie najlepsi podczas 3. rundy. Zanotowali najlepszy sumaryczny czas na 5 i 10 km ze wszystkich rodzinnych drużyn zgłoszonych do rywalizacji, a dzięki bonusowym punktom za kolejne zgłoszone osoby zdystansowali rywali. Pięciopunktowa wygrana w 3. rundzie pozwoliła im odrobić 4 punkty, które tracili do rodziny Wosiek po dwóch rundach, a także objąć prowadzenie w klasyfikacji łącznej imprezy.

Przypomnijmy, że drużyna w ramach Klasyfikacji Rodzinnej powinna składać się z minimum dwóch osób spokrewnionych ze sobą w linii prostej. Każda kolejna zgłoszona osoba (w dowolnym biegu lub marszu) przyczynia się do zdobywania punktów bonusowych (każda kolejna osoba zdobywa dodatkowy punkt).

Do warunków koniecznych, które powinny zostać spełnione jest też zaliczenie przez drużynę podczas danej rundy zarówno biegu na 5, jak i 10km. Może to uczynić jedna osoba (oba dystanse) lub dwie (każda inny dystans). Do sumarycznego czasu za Półmaraton i Maraton zaliczenie są najlepsze czasy drużyny.

Wyniki punktowe ze wszystkich sześciu rund będą sumowane i w ten sposób na koniec wyłonione zostaną najlepsze rodziny 5. MosirGutwinRun 2017.

Na stronie internetowej www.ostrowiecbiega.pl rozpoczęły się zapisy do 4. rundy, która odbędzie się 26 sierpnia – nietypowo, bo w sobotę.

Kolejne terminy 5. edycji MosirGutwinRun:

  • 26 sierpnia (sobota)
  • 17 września
  • 22 października

org


6. Bieg i Marsz Piwniczanki już 23 lipca. Do 15 lipca NISKIE wpisowe!

$
0
0

Przed nami piąta runda Grand Prix Małopolski – Bieg i Marsz Piwniczanki w Piwnicznej-Zdroju. Bieg główny na 10 km wystartuje w niedzielę 23 lipca o godzinie 10.00 z Rynku w Piwnicznej, a trasa poprowadzi malowniczą Doliną Popradu.

– Ruszamy z Rynku w Piwnicznej, następnie biegniemy droga krajową do Młodowa i przez most przedostajemy się na drugą stronę Popradu, do Głębokiego. Stamąt wracamy do Piwnicznej przez kompleks basenów na Radwanowie, łazienki piwniczańskie, i dalej ul.Kościuszki, kolejny most, i ul.Daszyńskiego wbiegamy na Rynek – objaśnia Marian Dobosz, dyrektor Biegu i Marszu Piwniczanki.

Trasa pozostaje więc bez zmian.

– Uważam, że jest ona w miarę łatwa. Czasem tylko wiatr może przeszkadzać, głównie w biegu powrotnym do Piwnicznej. Najbardziej, jako organizator, obawiam się jednak o ekstremalne warunki pogodowe. Mam nadzieję, że nie będzie potężnych upałów. Chciałbym też, by uczestnicy pamiętali, że nie zawsze trzeba za wszelką cenę próbować poprawiać swoje wyniki – podkreśla Marian Dobosz,

W programie imprezy jest też bieg i marsz na dystansie 5,5 km. – Tu tuszamy z Głębokiego. Zapewniamy transport dla uczestników – mówi orgnaiztor.

Będzie też Mały Bieg Piwniczanki dla uczniów ze szkoły podstawowej i gimnazjum na 1,4 km. – Tu ruszamy z okolic mostu łukowego na ul.Kościuszki.

Mety wszystkich biegów i marszu są usytuowane w rynku.

Zapisy drogą internetową prowadzone są do 20 lipca. Wpisowe to 30 zł (do 15 lipca) oraz 50 zł (po 15 lipca).

– Widzimy ilu mamy sympatyków i ile osób nas odwiedza regularnie. Pod uwagę bierzemy też to, że będzie to czas urlopów i wyjazdów, dlatego nie spodziewamy się dużego wzrostu biegaczy. Liczymy, że wystartuje w okolicy 200 uczestników – mówi Marain Dobosz. Zaprasza do Piwnicznej-Zdroju.

6. Bieg i Marsz Piwniczanki w festiwalowym KALENDARZU IMPREZ.

Strona Grand Prix Małopolski: TUTAJ

red. / org.


 

Ruszyły ME U23. Oglądaj „na żywo” [PROGRAM STARTÓW]

$
0
0

W Bydgoszczy wystartowały Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w Lekkiej Atletyce U23. O medale walczyć bedzie 1100 zawodników z 46 krajów.

Nasza reprezentacja liczy 65 osób. Filarami są dobrze znani Ewa Swoboda i Konrad Bukowiecki.

Szansę na medal ma także Michał Rozmys, który na listach europejskich biegu na 1500m w kategorii U23 zajmuje drugie miejsce z wynikiem 3:36.37. Ten wynik to rekord Polski młodzieżowców. Lidera Brytyjczyka Josha Kerrego nie będzie w Bydgoszczy. Jest więc realna szansa na podium.

Sofia Ennaui z rekordem życiowym na 1500m na poziomie 4:01.00, chce walczyć z nadzieją i gwiazdą reprezentacji Niemiec - Konstanze Klosterhalfen (3:59:30). Przewaga Polki i Niemki nad pozostałymi zawodniczkami jest znacząca i jeśli nie wydarzy się nic złego, obie powinny zdobyć medale.

W czwartek, pierwszego dnia zmagań, na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka kibiców czekać będzie tylko jeden finał. O godzinie 18:30 w zmaganiach na 10 000m wystartuje Grzegorz Ebel. 19-letni zawodnik klubu MLKS Baszta Bytów legitymuje się rekordem życiowym wynoszącym 29:55.77, ustanowionym w tym roku w Rybniku.

Najlepsze wyniki w stawce mają Hiszpanie na czele z Carlosem Mayo - brązowym medalistą Mistrzostw Europy do lat 23 z 2015 roku na 5 000m. Jego życiówka wynosi 28:48.41. W biegu uczestniczyć będzie też Ukrainiec Mykola Nyzhnyk (29:14:75), który ma za sobą start w Biegu Ulicznym w Jaworznie w 2015 roku (4. miejsce). Początek zmagań o godzinie 18:30.

Transmisje z imprezy oglądać można na antenie TVP Sport oraz w aplikacji mobilnej sport.tvp.pl

Plan startów Polaków w czwartek:

Sesja poranna:

10:38 Kamila Ciba (100 metrów)
10:45 Konrad Bukowiecki (pchnięcie kulą)
10:54 Ewa Swoboda (100 metrów)
11:10 Dominik Kopec (100 metrów)
11:24 Paulina Ligarska (siedmiobój, 100 metrów przez płotki)
11:31 Przemysław Adamski (100 metrów)
11:45 Jan Parol (pchnięcie kulą)
12:15 Paulina Ligarska (siedmiobój, skok wzwyż)
13:03 Dariusz Kowaluk (400 metrów)
13:24 Kajetan Duszyński (400 metrów)

Sesja popołudniowa:

16:00 Aneta Konieczek (3000 metrów z przeszkodami)
16:05 Paulina Ligarska (siedmiobój, pchnięcie kulą)
16:16 Patrycja Kapała (3000 metrów z przeszkodami)
16:40 Roman Kwiatkowski (1500 metrów)
16:50 Michał Rozmys (1500 metrów)
17:00 Kamila Przybyła (rzut oszczepem)
17:00 Wiktoria Wojewódzka (rzut oszczepem)
17:40 Igor Kopala (skok wzwyż)
17:40 Norbert Kobielski (skok wzwyż)
18:00 Monika Nowak (rzut dyskiem)
18:00 Daria Zabawska (rzut dyskiem)
18:06 Angelika Sarna (800 metrów)
18:29 Paulina Ligarska (siedmiobój, 200 metrów)
18:30 Grzegorz Ebel (10 000m)
19:10 Aleksandra Grubba (rzut dyskiem)

Lekkoatletyczne mistrzostwa Europy U23 rozgrywane są od 1997 roku. Bydgoszcz była już gospodarzem tej imprezy w 2003 roku. Wówczas medale zdobywali w tym 16 medali, w tym 5 złotych. Na najwyższym stopniu stanął Marek Plawgo w biegu na 400m ppł, do tego dołożył z kolegami złoto w sztafecie 4x400m, Paweł Ochal zdobył brąz w biegu na 10 000m, a Daria- Onyśko wywalczyło srebro w biegu na setkę. Natomiast w rzucie młotem zwyciężyła ś.p. Kamila Skolimowska.

Strona imprezy: www.bydgoszcz2017.pl/index.php/pl/

RZ

fot. Organizator


Startuje letnia edycja CITY TRAIL

$
0
0

2 tygodnie, 10 miast, 10 biegów – każdy na 5 km. Dodatkowo zawody dla dzieci i młodzieży. Początek cyklu City Trail on Tour już 17 lipca w Lublinie, zakończenie – 28 lipca w Łodzi.

Lublin, Warszawa, Olsztyn, Gdańsk, Bydgoszcz, Szczecin, Poznań, Wrocław, Katowice, Łódź – to lokalizacje, w których odbędzie się letnia edycja cyklu, w takiej właśnie kolejności. Biegi zostaną rozegrane w dni powszednie - w godzinach popołudniowych.

Pierwsza impreza zaplanowana jest na 17 lipca nad Zalewem Zembrzyckim w Lublinie. Zapisy przez internet na każdą imprezę kończą się zawsze na 4 dni przed zawodami, a więc dla Lublina potrwają do końca dnia, w czwartek - 13 lipca, dla Warszawy - w piątek, 14 lipca itd. Lista startowa będzie otwarta także w dniu zawodów, o ile nie wyczerpie się limit miejsc. Ten wynosi 500 osób na lokalizację (dotyczy tylko biegu głównego, w CITY TRAIL Junior nie ma limitów).

Na listach startowych jest aktualnie ponad 2800 dorosłych i blisko 800 dzieci. Największa frekwencja zapowiada się w Bydgoszczy, Poznaniu i Lublinie.

Opłata startowa za jeden bieg to 29 zł w przypadku płatności elektronicznej oraz 39 zł, jeśli zapisu dokonujemy w dniu zawodów. W CITY TRAIL Junior za udział w biegu trzeba zapłacić odpowiednio 7,5 lub 10 zł. Gdyby ktoś pokusił się o starty w więcej niż jednej lokalizacji opłata startowa za drugi i każdy kolejny bieg to 14,5 zł – z tą uwagą, że trzeba zapisać się przez internet od razu na każdą z imprez.

Start biegu głównego na 5 km będzie odbywał się o godz. 19:00. Od 17:30 będą trwały zawody dla dzieci i młodzieży na dystansach od 300m do 2 km.

Cykl CITY TRAIL onTour jest zapowiedzią jesienno-zimowej edycji – Grand Prix CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden, która rozpocznie się 30 września 2017 i potrwa do 25 marca 2018.

Organizatorem imprezy jest Stowarzyszenie Sport dla Każdego. Zawody dla dzieci i młodzieży są współfinansowane przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.

mat. pras.


Dobre występy i medale Polaków w ME OCR!

$
0
0

Na przełomie czerwca i lipca ponad 2 tys. miłośników biegów przeszkodowych rywalizowali w 2. Mistrzostwach Europy OCR (biegi przeszkodowe). W drodze do mety trzeba było się skakać przez rowy, wspinać się przez rowy i dźwigać obciążenia. Dobrze spisali się Polacy.

Zawodnicy którzy zdołali wywalczyć kwalifikację na mistrzostwa, rywalizowali w holenderskiej miejscowości Biddinghuizen. Areną zmagań był tor Flevoland, stworzony właśnie na potrzeby biegów przeszkodowych. Rywalizacja trwała trzy dni i obejmowała trzy konkurencje - dystans krótki (4 km), długi (15 km) i sztafety (8 km).

Organizatorzy zadbali o wysoki poziom sportowy przygotowując wymagające przeszkody. Zawodnicy ruszali falami co kwadrans - na początek elita mężczyzn, elita pań, kategoria 18-24 mężczyzn, 18-24 kobiet itd. Ostatnie na trasę ruszały biegaczki z kategorii 50+.

Na dystansie krótkim zwyciężył słynny Brytyjczyk Jonathan Albon, dominator serii Toughest. Najlepszy z Polaków był Sebastian Kasprzyk, który zajął dziesiąte miejsce open wygrał kategorię M18-24. Wśród pań piąta była Małgorzata Szaruga.

W drugiej konkurencji ponownie wygrał Jonathan Albon. Ponownie najlepszym z Polaków był Sebastian Kasprzyk, który zajął 20. miejsce. Złoto w kategorii M25-29 wywalczył Robert Bandosz (37. miejsce w klasyfikacji generalnej).

Wśród pań czwarta w K30-34 finiszowała Jagoda Szwarc. Na długim dystansie wystartowało blisko 80 naszych reprezentantów!

W sztafetach, męska drużyna xRunners zajęła dziesiąte miejsce w elicie. Natomiast drużyna mieszana zajęła czwartą lokatę, tracąc tylko minutę do podium.

Pełne wyniki:

Dystnas krótki: TUTAJ

Dystnans długi: TUTAJ

Sztafety: TUTAJ

W tym roku najważniejsza imprezą OCR są Mistrzostwa Świata, które w październiku odbędą się w Australii, w Górach Błękitnych.

RZ


Magdalena Stefanowicz wicemistrzynią świata nastolatek na 100 m!

$
0
0

Wielki sukces zawodniczki MKS MOSM Bytom. Niespełna 17-letnia sprinterka zdobyła w Nairobi srebrny medal mistrzostw świata. Złoto przegrała o zaledwie 0,003 sekundy.

Przed mistrzostwami Polka nie była kandydatką do medali. Miejsce na listach światowych w tym roku dawało jej nadzieje na wejście do finału. W Nairobi od początku biegała jednak bardzo szybko – w eliminacjach miała czwarty czas, w półfinale trzeci (i nowy rekord życiowy – 11.69 s), a w finale pobiegała jeszcze lepiej. Była dosłownie o włos od złotego medalu. Na metę wpadła w takim samym czasie – 11,62 – co Mizgin Ay. O wygranej Turczynki zdecydował fotofinisz. Była szybsza o 0.003 sekundy.

- Nie spodziewałam się tego totalnie. Jestem bardzo szczęśliwa i się cieszę – tylko tyle była w stanie wypowiedzieć Stefanowicz kilka minut po sukcesie. 

Tak wyglądała kolejność zawodniczek na mecie. Polka w białej bluzce i czerwonych spodenkach. 

Magda Stefanowicz lekkoatletykę uprawia od sześciu lat. Jej pierwszym trenerem jeszcze w szkole podstawowej nr 54 w Bytomiu by Dariusz Laksa znany z charytatywnych pomysłów w tym m.in. z biegania w garniturze. Późnej kiedy trafiła do MOS Bytom trenował ją Jan Widera, obecnie wiceminister sportu. Od tego roku Stefanowicz prowadzi Krzysztof Kotuła– jest z nią w Kenii.

- To właściwie jest pierwszy start w międzynarodowej imprezie i od razu medal – cieszy się Janusz Szczyrk, trener koordynator lekkiej atletki w MOS MOSM Bytom. – Sukcesem było to, że uzyskała kwalifikacje na 100 m i 200 m. Ona potrafi mobilizować się na ważne zawody i tak było teraz. Dobrze się wstrzeliła w sygnał startowy.

Złoty medal była bardzo blisko, dlatego… - Jest mały niedosyt. Magda wiedziała, że faworytką jest Jamajka [Kevona Davis] i na niej się skupiła. A Turczynka była dwa tory dalej. Gdyby biegły obok siebie, Magda nie wypuściłaby złota – uważa Janusz Szczyrk.

Polka do końca walczyła o złoty medal. Tak wyglądał finał kobiet na 100 m.

W piątek Stefanowicz rozpoczęła walkę o medal na 200 m. W biegu eliminacyjnym była druga i z piątym czasem (24,33 s) awansowała do półfinału.

 

AK

Fot. ©Getty Images for IAAF


DFBG: Blisko 2,2 tys. osób na listach startowych

$
0
0

Za tydzień piąta edycja Dolnośląskiego Festiwal Biegów Górskich. Na start zgłosiło się blisko 2200 zawodników.

Środek wakacji, długa droga niemal z każdego miejsca w kraju, nie najwyższe przecież góry, a jednak startujących w Lądku-Zdrój każdego roku przybywa. DFGB od kilku lat notuje dwucyfrowy wzrost frekwencji co w przypadku dużych imprez i dużej konkurencji w środowisku organizatorów biegów górskich jest imponującym osiągnięciem.

Zdania są różne. Jedni uważają, że Góry Stołowe, Kotlina Kłodzka to najbardziej klimatyczne miejsca w Polsce. Inni podkreślają, że różnorodność dystansów, świetna organizacja oraz bogaty program imprez towarzyszących takich jak: pokazy filmów, koncerty, spotkania z gwiazdami biegów górskich.

Jeszcze dla innych magnesem przyciągającym do Lądka jest osoba samego organizatora Festiwalu - Piotra Hercoga, zawodnika Salomon Suunto Teamu, jednego z najlepszych ultrasów na świecie.

Jedno jest pewne. Kameralna atmosfera Lądka Zdroju w tych dniach zmienia się nie do poznania. Spokojne miasto staje się w tym okresie prawdziwą krainą endorfin nad którą unosi się sportowy duch rywalizacji. Biegacze wykorzystują okres wakacyjny i w większości przybywają do Kotliny Kłodzkiej ze swoimi rodzinami, przyjaciółmi i wiernymi kibicami. Nie dziwi więc fakt, że miasto jest w 100 proc opanowane przez entuzjastów biegania oraz ich wiernych kibiców.

Na pewno największe zainteresowanie podczas Festiwalu budzi Bieg 7 Szczytów rozgrywany na dystansie 240 kilometrów. Jest to jeden z najdłuższych biegów w Polsce, trasa dla prawdziwych koneserów, przyciągająca na starto około 200 zawodników. B7S jest bez wątpienia jednym z najtrudniejszych wyzwań w polskim środowisku ultra. Na pokonanie 240 km zawodnicy mają regulaminowe 52 godziny, zmagając się z reguły z upałem oraz oczywistymi niedogodnościami podczas takiego biegu jak brak snu, urazy, zmęczenie. Rekordzistą trasy jest Paweł Dybek, zawodnik Salomon Suunto Team, który uporał się z Biegiem 7 Szczytów w czasie 30 godzin i 35 minut.

Z innych dystansów ultra zawodnicy mają do wyboru również Super Trail (130 km), K-B-L – 110 km oraz Ultra Trail ze swoimi „skromnymi” 68 kilometrami.

Festiwal ma również kilka propozycji na krótszych dystansach. Popularny jest Złoty Maraton (45 km), a rekordy frekwencji zawsze biją: Złoty Półmaraton oraz Trojak Trail – bieg o charakterze charytatywnym. Nie może oczywiście zabraknąć biegów dla najmłodszych, dzieciaki mają swoje zawody w niedzielę, a dla wszystkich przewidziane są niespodzianki i upominki.

W ramach DFBG dzieje się naprawdę wiele. Wspomniane koncerty, spotkania z biegaczami, atrakcje dla dzieciaków – to jedna strona Festiwalu. Warto nadmienić, że bardzo mocno w imprezę włącza się cały region. Lądek-Zdrój, Kudowa-Zdrój bardzo aktywnie promują imprezę oraz przygotowują specjalne oferty turystyczne dla uczestników DFBG i ich rodzin. W poprzednich latach mogliśmy między innymi zwiedzić Średniowieczny Park Techniki w Złotym Stoku i Kopalnię Złota, Szlak Ginących Zawodów w Kudowie Zdroju czy Twierdzę Kłodzko.

Poniżej kilka najważniejszych informacji o imprezie i poszczególnych trasach.

Termin: 20-23 lipca 2017 r.

Miejsce: Festiwal odbywać się będzie na terenie Ziemi Kłodzkiej. Na całość zawodów będzie się składać z sześciu biegów górskich, które będą odbywać się w różnych rejonach Ziemi Kłodzkiej. Baza zawodów będzie zlokalizowana w Lądku-Zdroju.

Trasy: Bieg 7 Szczytów – 240 km; Super Trail – 130 km; K-B-L – 110 km; Ultra 68; Złoty Maraton – 45 km; Złoty Półmaraton – 21 km; Trojak Trail – 10 km i bieg dla dzieci

Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich w festiwalowym KALENDARZU IMPREZ.

mat. pras.



Kryniczanka pobiegnie w Skyrunning Extreme – 4141m w górę

$
0
0

Natalia Tomasiak wystartuje w niedzielę w Pucharze Świata w we włoskim Gran Paradiso National Park. Będzie się liczyć w walce o zwycięstwo.

Biegacze będą mieli do pokonania 55 km oraz 4141 metrów w górę. Podczas zawodów zawodnicy będą głownie biegali na wysokości powyżej 2500 m n.p.m., dwukrotnie wbiegną na 3000 m n.p.m.. Najniższym punktem na trasie będzie start i meta ulokowana na wysokości 1600 m n.p.m..

Tomasiak w ubiegłym roku zajęła piąte miejsce w cyklu Pucharu Świata Skyrunning Extreme, dlatego wymienia się ją w gronie faworytek. Zawody rozgrywane są od 2008 roku. W tym roku impreza po raz pierwszy weszła w cykl Pucharu Świata Skyrunningu co podniosło jej prestiż.

Do Gran Paradiso przyjechali najlepsi specjaliści skyrunningu na świecie. Wystartuje około 270 biegaczy z 27 krajów, nawet z tak odległych jak Ekwador, Stany Zjednoczone, Australia, Brazylia, Nepal.

- Kilka dni spędziłam na trasie i nieco się z nią zapoznałam. Jest niezwykle widokowa i chyba najładniejsza na jakiej przyjdzie mi rywalizować. Ale nie przyjechałam tu podziwiać widoków. Trasa jest wymagająca technicznie, dużo w niej też niestety trudnego zbiegania, z którym radzę sobie gorzej niż z podejściami. W przeciwieństwie do innych zawodów Skyrunning Extreme brakuje tu trudności wspinaczkowych, na których radzę sobie najlepiej – mówi Natalia Tomasiak. - Życzyłabym sobie tak dobrego samopoczucia jak podczas zawodów Stubai Ultra Trail dwa tygodnie temu. Wtedy biegło mi się po prostu komfortowo bez żadnych problemów żołądkowych czy urazów.

Skyrunning to ekstremalna forma biegów wysokogórskich. Często zawodnicy wbiegają mamy na wysokość powyżej 2000 m n.p.m. przy nawet 30-proc. nachyleniu, a trudność wspinaczki określana jest jako II czy nawet III stopień. Skyrunning Extreme, w którym startuje Natalia Tomasiak charakteryzuje się bardzo dużymi przewyższeniami i trudnymi technicznymi trasami. Zawodniczki będą rywalizować jeszcze w Norwegii (57 km i 4.600 m przewyższenia) i Szkocji (55 km i 4.800 m przewyższenia).

Informacja prasowa


Charytatywny Mini Półmaraton z gwiazdami

$
0
0

Przy okazji 3. Rafako Półmaratonu w Raciborzu odbędzie się też bieg na dystansie 2109 m. Dochód z Mini Półmaraton zostanie przeznaczony na pomoc Michałkowi w walce z chorobą.

Na linii startu będą członkowie Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca z Zabrza, którzy będą zbierać do puszek datki dla chłopca. W tym biegu wystartują też sportowcy po przeszczepie serca

Przy okazji Rafako Półmaratonu odbędzie się piknik rodzinny. Bieg główny poprzedzi Mini Rafako Półmaraton Racibórz na 2,01 km. 5,5-letni Michałek walczy się z ciężkim schorzeniem nerek. Kilka tygodni temu przeszedł przeszczep nerki. Teraz musi przyjmować drogie, nie zawsze refundowane leki. Potrzebna jest również rehabilitacja oraz zajęcia ogólnorozwojowe. Na ten cel trafią datki uzbierane 27 sierpnia podczas mini półmaratonu.

W biegu wezmą udział m.in. Sebastian Wątroba, aktor znany z seriali paradokumentalnych kryminalnych, Paweł Januszewski, znany lekkoatleta, twórca ogólnopolskiej akcji „Biegam, bo lubię” i Sebastian Świderski były reprezentant Polski w piłce siatkowej, obecnie prezes zarządu Zaksy Kędzierzyn-Koźle. 

Do zbiórki przyłączyli się członkowie Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca z Zabrza oraz raciborskiego Stowarzyszenia Podaj Rękę. Na biegu w białych koszulkach z czerwonym serduszkiem „Tak dla transplantacji” będą zbierać pieniądze do puszek, a przy ich stoisku będzie można nabyć gadżety związane z transplantologią. Członkowie zabrzańskiej fundacji to osoby po przeszczepie serca, którzy nie przestali być aktywni; uczestniczą w zawodach biegowych i rowerowych, pokonują na rolkach długie dystanse czy maszerują z kijkami.

Zapisy na mini półmaraton

informacja prasowa


Magdalena Łączak wraca po kontuzji! W sobotę ultra test

$
0
0

Trzykrotna zwyciężczyni Biegu 7 Dolin po prawie rocznej przerwie wraca na koronne dystanse Ultra  i do międzynarodowej rywalizacji.

Magda Łączak w okresie przygotowawczym zmagała się przez kilka miesięcy z kontuzją i sezon zaczęła bardzo późno. Najpierw od lokalnych biegów i krótkich dystansów. Powoli zwiększała obciążenia, a wyniki były satysfakcjonujące. Ze zdrowiem też nic sie nie działo nawet po trzyetapowej Triadzie na dystansie 68 kilometrów, którą wygrała.

Biegaczka z Mielca uznała, że czas wrócić do biegów Ultra. W sobotę rano (godz. 6) stanie na trasie Bettelmatt Ultra Trail we Włoszech. To oznacza, że po prawie rocznej przerwie zmierzy się z dystansem ultramaratońskim. Na celowniku 50 km i 3150 przewyższenia.

Z Magdą Łączak na starcie stanie Paweł Dybek. Zmierzą się głównie z włoskimi biegaczami, chociaż na lista startowych nie brakuje również zawodników z innych krajów, a nawet kontynentów.

informacja prasowa


Red Bull X-Alps na mecie. Wygrywa faworyt. Polak...

$
0
0

Po 12 dniach, niemal dobę po tym, jak zwycięzca przekroczył metę, zakończyła się jedna z najtrudniejszych edycji Red Bull X-Alps.

Wyzwanie podjęło 31 zawodników, którzy niemal od razu poczuli, co ich czeka. Na starcie lało tak intensywnie, że trzeba było zmienić zasady prologu. Potem niewiele się zmieniło. Wprawdzie nie brakowało słonecznych dni, ale warunki utrudniały latanie. Sporą część trasy uczestnicy imprezy pokonywali pieszo. Jeden po drugim odpadali z powodu kontuzji i ogólnego wyczerpania.

Christian Maurer poradził sobie z trudnymi warunkami najlepiej, po 10 dniach i 23 godzinach odnosząc swoje piąte zwycięstwo w Red X-Alps.

Szwajcarski triumfator opisał wyścig jako jeden z najtrudniejszych w swojej karierze. Pokonał 2277 km. Udało mu się wylatać 1741 km, resztę musiał przemaszerować. A nie było to proste, bo ostatnie dwa dni szedł z kontuzją kolana.

Jeszcze więcej przeszedł Michał Gierlach. Nie dotarł niestety do Monako, ale też nie miał szczęścia do warunków lotniczych. Z 1626 km, które zaliczył, aż 613 musiał pokonać na nogach.

Polaka nie omijały chwile zwątpienia i zmęczenia, ale do końca wyścigu się nie poddawał. Dostarczył kibicom ogromnych emocji, codziennie od nowa podejmując marsz w poszukiwaniu dobrego miejsca do startu.

Ostatnie metry trasy, gdy Michał podjął decyzję, że już nie próbuje dotrzeć do Monako skrzydłem, przeszedł na sztywnych i spuchniętych nogach. Z pewnością organizatorzy wybrali właściwego polskiego zawodnika do udziału w Red Bull X-Alps.

Z ilością kilometrów, które trzeba było przejść w tej edycji, nie radzili sobie nawet wytrawni ultramaratończycy. Odnawiały się kontuzje, pojawiały się nowe. Niemal codziennie ktoś rezygnował. Na posterunku do końca trwał rumuński zawodnik Toma Coconea. Już pierwszego dnia pokazał, że jest nieustępliwy. Wykorzystał możliwość jednego nocnego przejścia, na wielogodzinny marsz w ulewie. Łącznie przeszedł 914 km.

Za Maurerem, na drugim miejscu uplasował się Benoit Otters z Francji. Trzeci był Paul Guschlbauer.

IB

fot. Red Bull Content Pool


Ewa Swoboda młodzieżową mistrzynią Europy!

$
0
0

Najlepsza sprinterka młodego pokolenia w Europie nie pozostawiła złudzeń i zdeklasowała rówieśniczki w Mistrzostwach Europy młodzieżowców. W Bydgoszczy Ewa Swoboda linię mety przekroczyła z czasem 11,42 s.

Druga na mecie Białorusinka Kristina Cymanowska straciła do Polki aż 0,12 s, trzecia Niemka Sina Mayer - 0,16 s. 

Polka zrealizowała podstawowy cel na imprezę - medal. Nie połamała jednak minimum na sierpniowe MŚ w Londynie - 11,26 s. Przeszkodziły... za dobre warunki na bieżni. W półfinale Swoboda co do setnych sekundy uzyskała wymagany czas, ale nie mógł on zostać uznany ze względu na zbyt silny wiatr. 

Sofia Ennauoi nie miała problemów z awansem do finału 1500m. Polka wygrała swój bieg eliminacyjny z czasem 4:18.17. Drugą serię kwalifikacyjną wygrała zgodnie z oczekiwaniami Niemka Konstanze Klosterhalfen. Niedzielny finał - godz. 17:05 - zapowiada się pasjonująco!

Do kolejnych etapów rywalizacji w Bydgoszczy awansowali Dominika Muraszewska (400m), Dawid Żebrowski (110m ppł), Mateusz Borkowski (800m) czy Kajetan Duszyński (400m). Życiówki sypały się jak z rękawa.

W czwartek do finału biegu na 1500m awansował Michał Rozmys, biegu na 3000m z przeszkodami - Aneta Konieczek. Na siedemnastym miejscu rywalizację na 10 000m ukończył Grzegorz Ebel (czas 31:02.43).

red. 


Viewing all 13088 articles
Browse latest View live


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>